sobota, 10 września 2016

Pierwsze wrażenie Loreal Revitalift Laser X3



Mam przyjemność przetestowania kremu na dzień Loreal Revitalift Laser X3 i podzielenia się próbkami kremu ze znajomymi. W skład zestawu który otrzymałam wchodzi słoiczek kremu i próbki z ulotkami. Całość pięknie zapakowana w karton który aż szkoda wyrzucić. Dołączony list powitalny i przewodnik.  
Kremy loreal sama od dawna stosuje i testuje z racji wymagającej skóry. Z reguły zmieniam je co jakiś czas bo taka rotacji mi bardziej służy. Chciałam się  podzielić opinią po 7 dniach stosowania kremu. Zacznę od tego że jest on pięknie zapakowany w szklany słoiczek w kolorze ciemnej brudnej czerwieni. Pudełko też się wyróżnia szatą i kolorami. Ale zacznę od kremu. Z uwagi na to że stosuję go już od jakiegoś czasu rotacyjnie to moja opinia będzie z dłuższego okresu niż 7 dni. 

Pierwsze efekty zauważyłam po około 10 dniach. Skóra stała się bardziej sprężysta, nawilżona, a zmarszczki mniej widoczne. Stosuję go razem z serum bo bardzo je lubię. Krem ma fajną konsystencję, chociaż mógłby być trochę gęstszy. Może to dlatego że inny krem loreal który też stosuję jest gęsty i takie przyzwyczajenie. Zapach dla mnie jest odpowiedni, nie odrzuca mnie, co zdarzało mi się w innych kremach. Stawiam na naturalność i zamiast skalpela chirurga i botoksów wolę stosować laser Revitalift
Krem ten dobrze jest łączyć z kremem na noc wtedy mamy kompleksową pielęgnację.





















1 komentarz:

  1. Moja mama stosowała kiedyś inną wersję kremu tej firmy, ale po czasie zaczął ją podrażniać. Takie opinie po kilku dniach stosowania są dla mnie niestety bardzo nierzetelne.

    OdpowiedzUsuń